olgerd olgerd
1112
BLOG

Ten, który sobie nie wyciera gęby Polską

olgerd olgerd Kultura Obserwuj notkę 8

Mówcie co chcecie, ale mój bohater, to swój chłop. Przez łudzące podobieństwo do pospolitego mieszkańca każdemu innemu pospolitemu mieszkańcowi wyda się znajomy i bliski. Można z nim pogadać, można go poklepać po ramieniu, a jeśli wymaga tego sytuacja, należy go strzelić w pysk; on się nie obrazi, bo nie jest zadufany w sobie i takie drobiazgi nie angażują jego uwagi. Co do spraw estetycznych, to, przyznajmy, nie jest przesadnie przystojny, ale nie jest też specjalnie brzydki, powiedzmy, że jest nieszczególny, ale nie wikłajmy się w wyjaśnienia, bo czy to ważne, jaki jest? Ważne, że jest, a nawet więcej – stara się być w kilku miejscach na raz i pomimo braku daru bilokacji nieustannie tkwi na wielu posterunkach. Obecni bohaterowie mają zwyczaj uciekać z miejsca akcji. Oni nie ucieka, on – mimo piętrzących się zagrożeń – podąża do celu, którego nie zna. Podąża w nieznane. Ryzykuje. Kładzie swój los na szali. Doceńmy tę, jakże rzadką dziś, postawę uczestniczącej aktywności. Dlatego – stwierdzam to z całą odpowiedzialnością – zasłużył, by być bohaterem mojej książki. Bohaterem w dosłownym tego słowa znaczeniu. Jak mawiają ludzie doświadczeni przez los: „Lepiej być człowiekiem, który głośno przeklina, niż małym, cichym skurwysynem”. On w żadnej mierze nie jest małym cichym skurwysynem.

Na szczególną uwagę zasługuje jego stosunek do Polski. Jego postawa w tej materii jest warta podkreślenia, jako nie tylko wyjątkowa, ale przede wszystkim godna pochwały. Mianowicie on nie wyciera sobie Polską gęby. Mógłby, jak każdy, kto sobie wyciera, a wyciera sobie przecież, kto chce i kto tylko może, a on, choć może, to jednak nie chce. Dlaczego sobie nie wyciera Polską gęby? Właściwie nie wiadomo. Może ma ważniejsze sprawy na głowie, może to, co znajdziecie w tej książce, da jakieś wyjaśnienie, a może po prostu jest patriotą? Oczywiście patriotą w dobrym tego słowa znaczeniu, choć zapewne zaraz znajdą się malkontenci i zaprotestują: „Gadanie! Czy żyją jeszcze w Polsce patrioci w dobrym tego słowa znaczeniu?”. Odpowiadam malkontentom: skoro jest ktoś taki, jak mój bohater, ktoś, kto sobie Polską gęby nie wyciera, to wasze pytanie, niby retoryczne, jednak retorycznym nie jest. Przyznajcie, czyż nie jest on patriotą w dobrym tego słowa znaczeniu?!   

Czy ewentualna patriotyczna postawa mojego bohatera zachęci Was do lektury książki o nim? Co?! Czyżby was nie interesowało dlaczego on sobie nie wyciera ojczyzną gęby?! A może zachęci was rozbudowany wątek miłosny, obecny w powieści od pierwszych do ostatnich stron? Czy sfera uczuć najwyższych – bo czyż jest coś ponad miłość, która jest tą najcenniejszą jasnością z rzadka pobłyskującą pośród dominujących mroków bytu – też was nie znęci? A jeśli  nie miłość, to co powiecie na krytykę konsumpcjonizmu i postawy roszczeniowej? Czytaliście już o tym wielokrotnie?! Co ja słyszę?! Wolelibyście pochwałę, wręcz apologię konsumpcjonizmu! Wolne żarty! Na coś tak obrzydliwego mój bohater się nie pisze! W porządku, w takim razie ostatni argument, argument nie do zbicia, argument tak istotny, jak naładowany rewolwer: pomyślcie, że warto będzie o nim poczytać, bo to tak, jakbyście sami o sobie czytali. A czy jest dla was coś bardziej interesującego od was samych i waszego pasjonującego życia? 

Mam was!

ZAPOWIEDŹ MOJEJ NOWEJ POWIEŚCI P.T. „NIE PO DRODZE”.

olgerd
O mnie olgerd

Byłem cieciem na budowie, statystą filmowym, ratownikiem wodnym, ogrodnikiem, dziennikarzem itp. Obecnie "robię w sztuce". Nie oczekuję, że zmienię świat; problem w tym, że on sam, zupełnie bez mojego wpływu, zmienia się na gorsze. Mrożek pisał: "Kiedy myślałem, że jestem na dnie, usłyszałem pukanie od spodu". To ja pukałem! Poprzedni blog: http://blogi.przeglad.olkuski.pl/nakrzywyryj/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura