olgerd olgerd
397
BLOG

Katastrofalna finalizacja ambitnego projektu

olgerd olgerd Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

- Dlaczego pan pobił tego obywatela? – spytał zatroskany policjant. – Nieustannie mamy na pana skargi. Sąsiedzi narzekają, że w pana mieszkaniu odbywają się całonocne libacje alkoholowe, podczas których częstokroć dochodzi do przemocy fizycznej i naruszania miru domowego. Jak pan to wyjaśni?

- Wypraszam sobie! Jakie libacje?! To poważne badania naukowe! A to, co zrobiłem temu tu leżącemu koledze, to nie przemoc, ale działanie w ramach realizacji programu badawczego z zakresu integracji społecznej – odparł mężczyzna o zmęczonej, czerwonej twarzy.

- Myśli pan, że z pomocą przemocy fizycznej może pan poprawić swoje relacje z innym obywatelem? – dociekał policjant.

- Mniej więcej to zagadnienie podlega mojemu badaniu: Czy przemoc może wpłynąć na pogorszenie relacji między obywatelami. Dbam przy tym o zrównoważony rozwój; dlatego najpierw piliśmy wódkę, potem piwo, a na koniec wino. Na realizację tego interesującego projektu dostałem grant przyznany przez Unię Europejską w ramach ambitnego projektu zatytułowanego: „Aktywni w drodze do baru”. Jestem na etapie prac wstępnych, więc nie wiem, jakie będą końcowe rezultaty, ale już teraz zebrałem obiecujący materiał. To jest duży projekt, który mnie całkowicie pochłonął. Właściwie na nic innego nie mam już czasu. Wiem jednak, że tylko w ten sposób mogę uzyskać szczegółowe dane, które potem wnikliwie przeanalizuję, a następnie opiszę w artykule dla biuletynu naukowego: „Euroaktywni. Implikacje i aproksymacje. Z dziejów ambiwalencji europejskiej”.

Policjant wskazał na rząd pustych butelek stojących przy tapczanie.

- Widzę, że postawił pan na empirię.

Mundurowy podniósł pustą butelkę po płynie do naczyń.

- Nie boi się pan, że tak ryzykowne badania odbiją się na pana kondycji fizycznej, może nawet zaszkodzą pańskiemu zdrowiu, przez co zahamują karierę naukową?   

- Nie zważam na to. Jestem wnikliwym i odważnym badaczem, który nie obawia się eksperymentować. Przede wszystkim stawiam na doświadczenie. Nic nie przyjmuję na słowo honoru, muszę wszystko sprawdzić. Przy tym nie żałuję czasu, nie oszczędzam też siebie ani materiału badawczego. (Tu popatrzył z troską na pobitego kolegę, któremu limo pod okiem zdążyło już ściemnieć).

- A tak zwyczajnie, po ludzku, dlaczego pan pobił kolegę?

- Nie chciał już pić, co uznałem za działanie szkodzące nauce, do tego aspołeczne, i jako takie natychmiast napiętnowałem. Poza tym nie przyjmował żadnych innych argumentów, poza siłowymi, a samo przyduszanie – moja główna technika badawcza - nie skutkowało.

- Pan pozwoli ze mną! – powiedział twardo policjant. – Odbieram panu prawo wolnej woli.

- Pan uderza w naukę. Myli się pan sądząc, że zamykając mi usta zatrzyma pan postęp. Postępu nic nie jest w stanie zatrzymać: nawet kordon policyjny! Niech żyje nauka, niech żyje postęp!

- Nie wydzieraj się łachudro, ludzie chcą spać! – policjant wykręcił rozgorączkowanemu mężczyźnie ręce.

- Mój promotor będzie interweniował. Pan nie wie, kto ja jestem. Zniszczę pana i pana wsteczne poglądy. Niech mnie pan puści, jestem chory, mam poważnie otwarty przewód doktorski...

- Dobrze, dobrze, a nawet dostatecznie z plusem! 

olgerd
O mnie olgerd

Byłem cieciem na budowie, statystą filmowym, ratownikiem wodnym, ogrodnikiem, dziennikarzem itp. Obecnie "robię w sztuce". Nie oczekuję, że zmienię świat; problem w tym, że on sam, zupełnie bez mojego wpływu, zmienia się na gorsze. Mrożek pisał: "Kiedy myślałem, że jestem na dnie, usłyszałem pukanie od spodu". To ja pukałem! Poprzedni blog: http://blogi.przeglad.olkuski.pl/nakrzywyryj/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo